poniedziałek, 20 sierpnia 2012

Madraska

Madraska
ID: 287
Płeć: suczka
Wiek: 2 lata

Charakter:
Madraska to nowa sunia w schronisku, przybyła z Legionowa dokładnie 21 maja 2012. Została znaleziona na ulicy w okolicach Józefowa. W schronisku jej wiek został oszacowany na około 1,5 roku. Taki też jest wpisany do jej książeczki zdrowia. Jednak w rzeczywistości sunia może być o wiele starsza. Na spacerach jest bardzo spokojna i łagodna. Pięknie chodzi na smyczy, nie sprawia żadnych kłopotów. Przyjazna i ufna wobec ludzi, strasznie spragniona kontaktu z człowiekiem, jednym słowem przylepa. Nie jest agresywna wobec innych psiaków. Pogodna suczka o cudownym spojrzeniu. Wygląd ma troszkę zbliżony do dobermana.
Prosi tylko o jedno… kochający dom J
 WARTO PAMIĘTAĆ:
  • zapewniam kilka bezpłatnych zabiegów psiego fryzjera dla Madraski, po jej adopcji np. strzyżenie, kąpiele, czesanie, podcinanie pazurków ( zwrot jedynie kosztów dojazdu, usługa gratis).
  • oferuję bezpłatne konsultacje na temat zachowania psa ( adaptacja w nowym domu, wyeliminowanie niepożądanych zachowań psa, relacje z innymi psami).
  • z chęcią umówię się z osobą zainteresowaną adopcją Madraski w schronisku, aby wspólnie wyprowadzić ją na spacer, opowiedzieć więcej o historii pieska.
  •  w uzasadnionych przypadkach mogę pomóc w zbiórce śr. finansowych na pierwsze po adopcyjne wydatki.

Madraska

Madraska









Źródłem niektórych zdjęć oraz części tekstu z powyższego wpisu jest strona oficjalna schroniska dla zwierząt
Kontakt w sprawie adopcji 503 781 486

piątek, 17 sierpnia 2012

http://pl.dogid.eu/

Znacie tę stronkę?


  
 
Zachęcam do dopisania do bazy danych swojego pupila. Dzięki temu zwiększamy szanse na jego odnalezienie, jeśli zaginie.

To też dobre miejsce, aby sprawdzić dane o zwierzaku, którego znajdziemy.
W chwili obecnej wszystkie psiaki, które wydają schroniska są zaczipowane, także psy przestają być anonimowe.

Ja swoje psiaki wszystkie oznakowałam, nic nie płaciłam.

Jeden z moich psiaków Dżana jest obieżyświatem i kiedyś szukałam jej prawie 3 godziny. Uwierzcie mi, że w czasie poszukiwań dziękowałam w duchu, że ją zaczipowałam. Szanse w takim przypadku na odnalezienie psa zdecydowanie zwiększają się. Osoba, która by ją przygarnęła w łatwy sposób mogłaby ustalić co to za pies i do kogo należy.
Dżana sama znalazła drogę do domu, jej nos nawigator jej nie zawiódł :)

Lepiej jednak zapobiegać, także dopiszcie czworonogów do bazy!!!