środa, 19 czerwca 2013

Batman, przepraszam, że nie udało mi się w porę podarować Ci życia na jakie zasługiwałeś...

Są łzy, są wspomnienia, jest niemoc i jest rozczarowanie...

Wybacz Batmanku, że nie udało mi się w porę podarować Ci życia na jakie zasługiwałeś...
Nie doczekałeś się adopcji, o jakiej wspólnie dla Ciebie marzyliśmy...

" Tak bywa, wszystkim pomóc nie zdołamy..." - ktoś powie...
Odpowiem " Nie zrozumie żalu nikt, kto w taki sposób nigdy przyjaciela nie zawiódł"

" To był tylko pies" - komuś się wyrwie...
Odpowiem "Nie ma znaczenia kim jest ten, kto dla Ciebie jest przyjacielem"

"Już śpi spokojnie" - postara się ktoś ukoić twój ból
Odpowiem " Nie udało mi się - ten ból pozostanie. Ból nie tylko z tęsknoty, ale ból z własnej niemocy. Znaleźć mu dom niby nie jest to nadludzki wyczyn, a jednak mi się nie udało..."

" Batman - wybacz zawiodłam, choć byłeś pierwszym psiakiem w tym miejscu, który skradł moje serce... to myśl o Tobie kierowała moje kroki w weekend do schroniska..."

" Wiem, że Ci teraz lepiej, bo faktycznie człowiek uczynił na tym świecie piekło dla wszystkich istot na tej planecie...
Za czym miałbyś tęsknić? Za kratami? Za spacerem tylko w weekend? Za miską z jedzeniem raz dziennie podawaną? No nie. Marne to dla Ciebie wspomnienia..."

xxx

P.S.
Czasami warto szukając dla siebie psiaka, zapytać siebie, czy stać mnie na taki gest podarowania domu zwierzakowi, który ma mniejsze szanse na adopcję, długo już czeka na uśmiech losu... może okazać się bowiem, że Twoje na sekundę dłuższe zatrzymanie się na ogłoszeniu tego właśnie psiaka uratuje go od zapomnienia przez świat...może będziesz jedyną jego szansą na normalne życie.... warto czasami zatrzymać się przez chwilę - dla Ciebie to tylko chwila, a może on czekał na ten moment całe swoje psie życie...

Ku pamięci Batmana [*]
takim Cię zapamiętam Batmanku..


ciag dalszy...

Blog już zamarł wydawało się, że na dobre...

Dziś jednak spotkałam mojego największego motywatora, jeśli chodzi o psie tematy i w sumie nie tylko o te :) ...
Ola - bo o niej mowa - jest Aniołem, który patrzy życzliwym okiem na świat, cieszy się z każdego nawet małego sukcesu bliskich osób. Wypełnia ludzką duszę wiarą w sens tego co robimy. Nie wiem jak to Oleńko czynisz, ale sprawiasz, że człowiek wierzy, że marzenia mogą się spełnić...

Zadumałam się po naszym dzisiejszym spotkaniu i postanowiłam reaktywować swój blog....
Czemu przestałam dodawać posty? Chyba trochę z natłoku spraw, a po części może przez fakt, że należę do osób, które działają sprawniej gdy mają jakiś feedback na to co robią :)...

Cóż początki są zawsze trudne, ale może kiedyś moje przemyślenia tu publikowane kogoś zainteresują. Nawet jeśli tak się nie stanie i będę jedyną osobą, która tu zagląda to przynajmniej gdy będę już babcią, zasiądę sobie kiedyś w fotelu, założę okulary, poczytam o swoich przemyśleniach z lat młodości i ocenię samą siebie i rozliczę się z tego co było, a co być miało... :)

Mam nadzieję, Ola, że wtedy będziesz nadal blisko mnie. Pijąc kawę, zajadając się Twoimi pysznymi słodkościami  wspólnie podsumujemy teraźniejszość będącą już przeszłością....

z dedykacją dla Oli
i dla wszystkich Aniołków w moim życiu...( Barbara, Olo, Paula, Alutka)
dziękuję Wam wszystkim że jesteście przy mnie...



poniedziałek, 20 sierpnia 2012

Madraska

Madraska
ID: 287
Płeć: suczka
Wiek: 2 lata

Charakter:
Madraska to nowa sunia w schronisku, przybyła z Legionowa dokładnie 21 maja 2012. Została znaleziona na ulicy w okolicach Józefowa. W schronisku jej wiek został oszacowany na około 1,5 roku. Taki też jest wpisany do jej książeczki zdrowia. Jednak w rzeczywistości sunia może być o wiele starsza. Na spacerach jest bardzo spokojna i łagodna. Pięknie chodzi na smyczy, nie sprawia żadnych kłopotów. Przyjazna i ufna wobec ludzi, strasznie spragniona kontaktu z człowiekiem, jednym słowem przylepa. Nie jest agresywna wobec innych psiaków. Pogodna suczka o cudownym spojrzeniu. Wygląd ma troszkę zbliżony do dobermana.
Prosi tylko o jedno… kochający dom J
 WARTO PAMIĘTAĆ:
  • zapewniam kilka bezpłatnych zabiegów psiego fryzjera dla Madraski, po jej adopcji np. strzyżenie, kąpiele, czesanie, podcinanie pazurków ( zwrot jedynie kosztów dojazdu, usługa gratis).
  • oferuję bezpłatne konsultacje na temat zachowania psa ( adaptacja w nowym domu, wyeliminowanie niepożądanych zachowań psa, relacje z innymi psami).
  • z chęcią umówię się z osobą zainteresowaną adopcją Madraski w schronisku, aby wspólnie wyprowadzić ją na spacer, opowiedzieć więcej o historii pieska.
  •  w uzasadnionych przypadkach mogę pomóc w zbiórce śr. finansowych na pierwsze po adopcyjne wydatki.

Madraska

Madraska









Źródłem niektórych zdjęć oraz części tekstu z powyższego wpisu jest strona oficjalna schroniska dla zwierząt
Kontakt w sprawie adopcji 503 781 486

piątek, 17 sierpnia 2012

http://pl.dogid.eu/

Znacie tę stronkę?


  
 
Zachęcam do dopisania do bazy danych swojego pupila. Dzięki temu zwiększamy szanse na jego odnalezienie, jeśli zaginie.

To też dobre miejsce, aby sprawdzić dane o zwierzaku, którego znajdziemy.
W chwili obecnej wszystkie psiaki, które wydają schroniska są zaczipowane, także psy przestają być anonimowe.

Ja swoje psiaki wszystkie oznakowałam, nic nie płaciłam.

Jeden z moich psiaków Dżana jest obieżyświatem i kiedyś szukałam jej prawie 3 godziny. Uwierzcie mi, że w czasie poszukiwań dziękowałam w duchu, że ją zaczipowałam. Szanse w takim przypadku na odnalezienie psa zdecydowanie zwiększają się. Osoba, która by ją przygarnęła w łatwy sposób mogłaby ustalić co to za pies i do kogo należy.
Dżana sama znalazła drogę do domu, jej nos nawigator jej nie zawiódł :)

Lepiej jednak zapobiegać, także dopiszcie czworonogów do bazy!!!